609/2012 w sprawie zwrotu dotacji przez Niepubliczny Dzienny Ośrodek Rewalidacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Barlinku :

Zgłoszona  przez Pana Wojciecha Wojtkiewicza interpelacja na XXXI sesji Rady Powiatu w Myśliborzu z dnia 19 grudnia 2012r.

w sprawie zwrotu dotacji przez Niepubliczny Dzienny Ośrodek Rewalidacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Barlinku:

Treść zapytania:

Chciałbym zwrócić uwagę na jedno, że w tak istotnej kwestii jak sprawa nienależnie pobranej dotacji przez Niepubliczny Dzienny Ośrodek Rewalidacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Barlinku odmówiono mi odpowiedzi na zadane pytanie zasłaniając się tajemnicą. Tajemnica owiniętą w sekret. Sprawa dotyczyła kwoty ponad 24 tys. zł. Taka odpowiedź została udzielona. W pozycji konsekwencje finansowe obciążenie budżetu  – zapisano wyrażenie „nie dotyczy”. We większości takich dokumentów takie sformułowanie jest stosowane. Kwota 24 tys. zł, która powinna wrócić do budżetu – podano, że „nie dotyczy”. Na kolejnym posiedzeniu Zarządu podjęto decyzję o umorzeniu tej kwoty. Pan Radny Andrzej Rudnicki jak usłyszał, że kwota wymaga zwrotu zadaje pytanie – „czy nie można tego załatwić inaczej”? Otrzymuje odpowiedź, że zgodnie z ustawą kwota musi być zwrócona. Podjęta została uchwała o umorzeniach i dotacjach. Chciałbym się dowiedzieć czy jest sens przygotowania kolejnych takich dokumentów? Z budżetu została wydana kwota 24 tys. zł niepotrzebnie. Później zostaje ta kwota umorzona i pomniejszamy budżet, a mówimy, że trzeba ciąć w szkołach, w poradniach i placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Skutki zatem powinny być. Prośba jest taka by pracownicy, którzy opracowywują te karty pisali te kwoty.

Treść udzielonej odpowiedzi na sesji:

Członek Zarządu - Andrzej Rudnicki

w odpowiedzi na pytanie radnego Wojciecha Wojtkiewicza zauważył, że Stowarzyszenie BRATEK zajmuje się ponad 100 niepełnosprawnych dzieci i realizuje zadania, które należą do Starostwa Powiatowego, a mają bardzo ważny charakter społeczny. W ostatnim czasie BRATEK wybudował nową siedzibę za własne środki. Stowarzyszenie przy pobraniu dotacji nieświadomie naruszyło przepisy. Pracownice, które to naliczały nie posiadały wiedzy, że dziecko można umieścić na liście dopiero od 1-go kolejnego miesiąca. Dzieci fizycznie tam były, pieniądze zostały wydane na dzieci. Stwierdził, że dotacja powinna zostać umorzona. Warto odwiedzić te dzieci w Barlinku i zobaczyć w jakich warunkach obecnie przebywają. Powiat powinien być dumny z takiej placówki.